“Wszystko da się jakoś uzasadnić. I w związku z tym nie ma potrzeby, żeby cokolwiek uzasadniać.”
Otóz to, zwłaszcza, że niczego nie tylko nie ma potrzeby uzasadniać, to wręcz szkodliwe. Rację ma wszak i tak ten, kto mocniej przypieprzy.
To jest Credo Frakcji nicponiowej?
Panie Referencie
“Wszystko da się jakoś uzasadnić. I w związku z tym nie ma potrzeby, żeby cokolwiek uzasadniać.”
Otóz to, zwłaszcza, że niczego nie tylko nie ma potrzeby uzasadniać, to wręcz szkodliwe. Rację ma wszak i tak ten, kto mocniej przypieprzy.
To jest Credo Frakcji nicponiowej?
Agawa (gość) -- 04.04.2009 - 10:42