Ciekaw jestem natomiast jak się czują ci, którym odmawia pani człowieczeństwa jeżeli nie są zakochani, tak jak pani, w jedynie słusznym rządzie.
Leni, piłkarzy, malwersantów i pozorantów.
Wie, wiem, bydlakami ich pani nie nazywa.
Pani tylko tłumaczy im, że nie są Polakami, bo w imieniu Polaków to tylko pani…
To dobrze, że pani humor dopisuje
Ciekaw jestem natomiast jak się czują ci, którym odmawia pani człowieczeństwa jeżeli nie są zakochani, tak jak pani, w jedynie słusznym rządzie.
Leni, piłkarzy, malwersantów i pozorantów.
Wie, wiem, bydlakami ich pani nie nazywa.
Igła -- 19.03.2009 - 18:07Pani tylko tłumaczy im, że nie są Polakami, bo w imieniu Polaków to tylko pani…