oczywiście. mam zamiar napisać coś o “Grbavicy” i może o macedońskim “Zanim spadnie deszcz” ... a z pogodniejszych rzeczy też o macedońskiej “Księdze rekordów Szutki”
IMO w “Ziemi” jest dużo gorzkiej ironii, choćby ostatnia scena … a co do Bośniaków. to oni byli takim najsłabszym ogniwem w Jugosławii a kto zawsze dostaje w dupę? najsłabszym nie znaczy najmniej wartościowym
>Griszeq
oczywiście. mam zamiar napisać coś o “Grbavicy” i może o macedońskim “Zanim spadnie deszcz” ... a z pogodniejszych rzeczy też o macedońskiej “Księdze rekordów Szutki”
IMO w “Ziemi” jest dużo gorzkiej ironii, choćby ostatnia scena … a co do Bośniaków. to oni byli takim najsłabszym ogniwem w Jugosławii a kto zawsze dostaje w dupę? najsłabszym nie znaczy najmniej wartościowym
Docent Stopczyk -- 17.03.2009 - 16:48