Co mi Pan będzie… gadał?
Ano nic, poza Armią. Ale to przesłanie jest, jakby to oględnie powiedzieć... passe.
Teraz to wie Pan, możemy poczekać na wygraną w totolotka albo casting do “slumdog-milionerów”.
Czy ja się mylę czy to jest ostatnio promowane, jako szczytowe osiągnięcie Organizacji?
Panie Igło
Co mi Pan będzie… gadał?
Magia -- 06.03.2009 - 22:43Ano nic, poza Armią. Ale to przesłanie jest, jakby to oględnie powiedzieć... passe.
Teraz to wie Pan, możemy poczekać na wygraną w totolotka albo casting do “slumdog-milionerów”.
Czy ja się mylę czy to jest ostatnio promowane, jako szczytowe osiągnięcie Organizacji?