Panie Marku,

Panie Marku,

przezorny, zawsze ubezpieczony. My ze Stachem poimy się ze studni, nie wiemy nawet czy to trywialna głębinówka jest, czy jakaś artezyjska, ale nie ma w niej chloru, o cyjanku nie wspominając. Ale w związku z magią, plujemy przez lewe ramię do tyłu. Pozdrawiamy serdecznie.


Manowce kobiecości By: AndrzejKleina (32 komentarzy) 3 luty, 2009 - 15:34