A nie mówiłam, że przybiegną? Mea culpa, mea maxima… Kibicowałam Francuzom. Na złość, oczywiście. :)
Kwestię kobiecości pozostawiam znawcom Tequili, żołądkowej gorzkiej, czy czegoś tam.
No.
:)
A nie mówiłam, że przybiegną?
Mea culpa, mea maxima… Kibicowałam Francuzom. Na złość, oczywiście. :)
Kwestię kobiecości pozostawiam znawcom Tequili, żołądkowej gorzkiej, czy czegoś tam.
No.
Magia -- 02.02.2009 - 01:58