Jak się grześ porywa na takie ‘błoto’, to nie tyle seta potrzebna, co całe pół litra, łopata … i kalosze.
Panie merlocie
Jak się grześ porywa na takie ‘błoto’, to nie tyle seta potrzebna, co całe pół litra, łopata … i kalosze.
Pijany Inkwizytor -- 30.12.2008 - 00:56