Griszequ,

Griszequ,

no ja właśnie wiem, że to wojna, wojna, której pewnie są winne obie strony i ja jakoś obie strony rozumiem.

Co do innych aspektów, no sorry, ale jeżeli konflikt trwa 60 lat i ma mnóstwo aspektów i nie umieją go rozwiązać sami zainteresowani ni USA ni UE ni państwa arabskie, to noty naszego rządu czy prezydenta, to sorry, ale można se do kosza wyrzucić.
Nie mają tu żadnego znaczenia ni dla Palestyńczyków ni dla Izraelczyków ni ich władz.


Mireksie, sorki, ale pitolisz. By: tecumseh (23 komentarzy) 28 grudzień, 2008 - 23:19