Nie dalej jak w niedzielę

Nie dalej jak w niedzielę

włączyłam sobie ten film do pakowania prezentów choinkowych :) Właśnie chciałam napisać, że mam kilka ulubionych scen w tym filmie, ale chyba nie mam – cały jest świetny. Bardzo wzrusza mnie moment kiedy pan z biura mówi pani z biura, że jest piękna. Albo kiedy Liam Neeson żegna swoją żonę.

No a jak widzę ten ślub to mi się normalnie zaobrączkować chce (to na szczęście mija).

To jest film o miłości.

Pozdrawiam actually,


Z notatnika filmowego Grzesia cz III. Dziś klimaty świąteczne. By: tecumseh (27 komentarzy) 18 grudzień, 2008 - 22:45