skoro go w słupek związali na podwórku i rzewnie z tej przyczyny płakał?
I cały arak wychlał, i komiśniak zeżarł, co dla całej przeznaczony był kompanii. Egoista jeden.
Nacjonalizm, jak najbardziej, ale ta Monarchia i te pociągi mknące z Budapesztu…
pozdrawiam, rozpamiętując stare dobre czasy
No lubił, ale chyba przeginał,
skoro go w słupek związali na podwórku i rzewnie z tej przyczyny płakał?
I cały arak wychlał, i komiśniak zeżarł, co dla całej przeznaczony był kompanii. Egoista jeden.
Nacjonalizm, jak najbardziej, ale ta Monarchia i te pociągi mknące z Budapesztu…
pozdrawiam, rozpamiętując stare dobre czasy