artyści, niezależnie od wieku, to prawie zawsze jacyś chorzy neurotycy są. Dlatego mnie nie załamuje ani Ważyk, ani Gałczyński, ani Konwicki. Inaczej nie potrafili, proste.
Wspomnień Kiry nie znam, ale biografię Gałczyńskiego nieźle, a twórczość kocham też. A Tobie polecam, jeśli nie czytałeś, Kundery “Życie jest gdzie indziej”. Postać głównego bohatera w zasadzie wyjaśnia wszystko co do rozmaitych form (i przyczyn) sk… się artystów.
Grzesiu,
artyści, niezależnie od wieku, to prawie zawsze jacyś chorzy neurotycy są. Dlatego mnie nie załamuje ani Ważyk, ani Gałczyński, ani Konwicki. Inaczej nie potrafili, proste.
Wspomnień Kiry nie znam, ale biografię Gałczyńskiego nieźle, a twórczość kocham też. A Tobie polecam, jeśli nie czytałeś, Kundery “Życie jest gdzie indziej”. Postać głównego bohatera w zasadzie wyjaśnia wszystko co do rozmaitych form (i przyczyn) sk… się artystów.
pozdrawiam Cię z uśmiechem