nie poczuwam się do odpowiedzi na pytanie dotyczące referentowych wyborów.
Niech każdy sobie sam w głowie przemieli, współczynniki wag poszczególnym kryteriom odpowiednio nada, funkcję celu najpierw zdefiniuje, następnie zróżniczkuje (by ekstrema wyliczyć), sprawdzi drugą pochodną, by minimum od maksimum oddzielić, a następnie dla wyliczonego minimum obliczy średniokwadratową odległość od współczynników definiujących poszczególne partie. No i wtedy wszystko będzie jasne. Najmniejsza liczba wskaże na to albo tamto.
Znaczy:
Referencie, rób, jak uważasz, a następnie konsumuj konsekwencje swojego wyboru.
Moje współczynniki przy wyliczaniu funkcji celu są niewątpliwie miejscami różne od referentowych. Ale to jeszcze, mam nadzieję, dopuszczalne.
Referencie,
nie poczuwam się do odpowiedzi na pytanie dotyczące referentowych wyborów.
Niech każdy sobie sam w głowie przemieli, współczynniki wag poszczególnym kryteriom odpowiednio nada, funkcję celu najpierw zdefiniuje, następnie zróżniczkuje (by ekstrema wyliczyć), sprawdzi drugą pochodną, by minimum od maksimum oddzielić, a następnie dla wyliczonego minimum obliczy średniokwadratową odległość od współczynników definiujących poszczególne partie. No i wtedy wszystko będzie jasne. Najmniejsza liczba wskaże na to albo tamto.
Znaczy:
Referencie, rób, jak uważasz, a następnie konsumuj konsekwencje swojego wyboru.
Moje współczynniki przy wyliczaniu funkcji celu są niewątpliwie miejscami różne od referentowych. Ale to jeszcze, mam nadzieję, dopuszczalne.
oszust1 -- 06.12.2008 - 10:15