Ależ Ty kurka mnie z równowagi nie wyprowadzaj.
Dystans – ok.
Wypalenie trzeba przeczekać, zregenerować twórcze siły, odczekać i przeczekać.
A tam, to w sumie jest tak, że jak się zaczęło to już koniec.
No.
Korespondencje specjalne by mogły być, o ile coś wymyślę. Znaczy o ile jakąś formę wymyślę, dostęp do sieci będę miała (to raczej tak) i pomysł.
Rozumiesz…
Grzesiu
Ależ Ty kurka mnie z równowagi nie wyprowadzaj.
Dystans – ok.
Wypalenie trzeba przeczekać, zregenerować twórcze siły, odczekać i przeczekać.
A tam, to w sumie jest tak, że jak się zaczęło to już koniec.
No.
Korespondencje specjalne by mogły być, o ile coś wymyślę. Znaczy o ile jakąś formę wymyślę, dostęp do sieci będę miała (to raczej tak) i pomysł.
Rozumiesz…
Gretchen -- 26.11.2008 - 23:40