pewnie w absurd jakis tak, bo właściwie nie da się napisać nic dłuższego bez uogólnień.
Ale mimo to często przeciw uogólnieniom /etykietkom protestuję.
Ale może zamiast intencji lepiej oceniać zachowania/postawy?
Bo to widzisz.
tak jak można napisać śmiało, że wiele grobów jest brzydkich czy nowych kościołów, ale że ludzie przychodzą na cmentarz czy do kościoła by się pokazać/z czystej, bezrozumnej tradycji/z przyzwyczajenia itd, to już nie wiesz.
Nie twierdzę, że nie przychodzą z tych powodów i dla tych celów.
Tylko, że nie można byc tego na 100 proc pewnym.
No ja nie wiem,
pewnie w absurd jakis tak, bo właściwie nie da się napisać nic dłuższego bez uogólnień.
Ale mimo to często przeciw uogólnieniom /etykietkom protestuję.
Ale może zamiast intencji lepiej oceniać zachowania/postawy?
Bo to widzisz.
tak jak można napisać śmiało, że wiele grobów jest brzydkich czy nowych kościołów, ale że ludzie przychodzą na cmentarz czy do kościoła by się pokazać/z czystej, bezrozumnej tradycji/z przyzwyczajenia itd, to już nie wiesz.
Nie twierdzę, że nie przychodzą z tych powodów i dla tych celów.
Tylko, że nie można byc tego na 100 proc pewnym.
Znikam, bo trza się zająć pracą jakąś.
pzdr
grześ -- 03.11.2008 - 17:50