Signore Lorenzo,

Signore Lorenzo,

to bardzo ważne pytanie, na które niełatwo zmaleźć odpowiedź. Dziwi mnie, że na tak fundamentalną kwestię nie zwaliła się lawina odpowiedz. Więc ja się ruszę z mej gawry i mruknę, że wcale nie jestem dumny z prezydenta, zupełnie nie jestem dumny z opozycji parlamentarnych, nie znajduję słów zachwytu dla rządu i premiera, więc ich nie wypowiem.

Po takim zwierzeniu pozostaje tylko olać obojętnie najbliższe wybory, dalsze też i te po dalszych również. Ale to już zupełnie nieobywatelskie zachowanie. Wybory to przecież nie tylko prawo ale i obowiązek!

Więc znowu zacznę ważyć na prywatnej szali chamstwo, butę, złośliwości, niedotrzymane obietnice, kłamstwa, małostkowość, głupotę, nieznajomość języków obcych, pazerność i nepotyzm. I tych najlżej obciążonych, mniej niż inni upapranych, tych pewnie wybiorę. Stękając, że znowu nie głosuję ZA, tylko PRZECIW...

Czarno widzę
:(


Duma i uprzedzenia By: germania (23 komentarzy) 21 październik, 2008 - 15:24