Poza tym Pan Prezydent daje jasno do zrozumienia, że ma dostęp do jakiś kwitów i nie waha się z nich korzystać – na prywatny przecież użytek.
To są praktyki godne postkomunistycznych dyktatorów rodem z Azji Środkowej./
——————————————————————————————————————————————————
I teraz nałóżmy na to wszystkie bluzgi Niesiołowskiego i Palikota.
Okazuje się wtedy, że GW jest zachwycona tym co idiota od much i od żołądkowej gorzkiej wygadują. A nawet sam jaśnie oswicony premier albo konserwatysta od spraw zagranicznych,który klęczy gdzięś w jakiejś radiostacji dla półinteligentów.
I wtedy nie nadchodzi pomoc od światłych blogerów typu Azrael, RKK, A.Kmieciak, Stary.
Są zachwyceni tymi preformansami/pajacami.
Ciekawe, że nie znaleźli ani jednego paragrafu o łamaniu prawa przez prezydenta?
Oni czują tylko obrzydzenie.
Taki trochę rasizm. Dla wykształciuchów.
Ja sobie zawsze zestawiam symetrycznie
A na czas dyskusji prezydent, który powinien być strażnikiem Konstytucji, powinien dbać o jej przestrzeganie.
To niewiarygodne, po prostu nie jestem w stanie uwierzyć co czytam:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5824628,Prezydent_przepra...
Przecież to groźba…
Poza tym Pan Prezydent daje jasno do zrozumienia, że ma dostęp do jakiś kwitów i nie waha się z nich korzystać – na prywatny przecież użytek.
To są praktyki godne postkomunistycznych dyktatorów rodem z Azji Środkowej./
——————————————————————————————————————————————————
I teraz nałóżmy na to wszystkie bluzgi Niesiołowskiego i Palikota.
Okazuje się wtedy, że GW jest zachwycona tym co idiota od much i od żołądkowej gorzkiej wygadują. A nawet sam jaśnie oswicony premier albo konserwatysta od spraw zagranicznych,który klęczy gdzięś w jakiejś radiostacji dla półinteligentów.
I wtedy nie nadchodzi pomoc od światłych blogerów typu Azrael, RKK, A.Kmieciak, Stary.
Są zachwyceni tymi preformansami/pajacami.
Ciekawe, że nie znaleźli ani jednego paragrafu o łamaniu prawa przez prezydenta?
Oni czują tylko obrzydzenie.
Igła -- 18.10.2008 - 15:54Taki trochę rasizm.
Dla wykształciuchów.