ale mój tekst nie miał na celu rozdmuchiwania konfliktu między Renatą a Igłą. Fragment mojego komentarz dotyczył żalu i rozczarowania, że chociaż figle i igraszki słowne w przyjaznej atmosferze wychodzą nam świetnie, to próba zachowania tego klimatu w dyskusjach politycznych i społecznych udaje się rzadko.
Publicystykę Renaty krytykowałem nie raz, co nie przeszkadzało mi widzieć w niej kogoś bliskiego tą wirtualną bliskością którą sobie na TXT bardzo cenię.
Pech(?) chce, że wobec Igły mam uczucia dość podobne.
Agawo
Z całym szacunkiem,
ale mój tekst nie miał na celu rozdmuchiwania konfliktu między Renatą a Igłą. Fragment mojego komentarz dotyczył żalu i rozczarowania, że chociaż figle i igraszki słowne w przyjaznej atmosferze wychodzą nam świetnie, to próba zachowania tego klimatu w dyskusjach politycznych i społecznych udaje się rzadko.
Publicystykę Renaty krytykowałem nie raz, co nie przeszkadzało mi widzieć w niej kogoś bliskiego tą wirtualną bliskością którą sobie na TXT bardzo cenię.
Pech(?) chce, że wobec Igły mam uczucia dość podobne.
Powiedziałem im to obojgu i tyle.
Są już dużymi dziećmi i zrobią z tym co chcą.
Kłaniam się, wywołany do tablicy…
merlot -- 13.10.2008 - 09:00