Chodzi mi o to, że Donald, jako mistrz adaptacji i przystosowania, może nas zaskoczyć. Popracuje ze swymi specami, i jak będzie trzeba, to tak szablą zacznie trzaskać, wąs sumiasty zapuści, ostrogi wdzieje, że stanie się żywym wcieleniem Piłsudskiego i Mościckiego jednocześnie. I będzie maił poglądy, że ho-ho. Takie jak trzeba. A my nawet nie zauważymy, kiedy to się stanie. Toż on już był liberałem, soc-liberałem, ko-liberałem i konserwatystą.
To Lech Kaczyński nas nie zaskoczy. Bo on, dzięki wytężonej pracy sztabu speców, najwyżej nauczy się uśmiechnąć od czasu do czasu.
Że na dziś? Na dziś — do wyborów daleko. Dla Donalda tym lepiej im bardziej jest bez poglądów. Bo jakby jakieś miał, to a nuż ludzie by zapamiętali i potem trudno by odwrócić. Więc — Bogu świeczkę i Diabłu ogarek.
Przykład: Sikorski w Tbilisi. Wysłany przez Tuska. Że niby z prezydentem, jakby co. Albo, wprost przeciwnie — że prezydenta szurniętego pilnował. Wybierz co wolisz.
Jeśli mu autostrady choć trochę wyjdą (no niech podłączy Warszawę) i kilka boisk — ma duże szanse.
co do Hall,
jasne że ma kontrowersyjne pomysły, nom ale ja np. popieram puszczenie 6 latków do szkoły
popieram pomysł o wypierdzielenie kuratorów na zbity ryj
jasne że się wygłupiła z lekturami na przykład, dzienniczkami dla nauczycieli
ale nie wciąga ideologii do szkoły, miota się fakt, odejdzie w niesławie albo za parę lat docenimy to co przygotowała,
tutaj czasu trzeba
a ZNP pójdzie w odstawkę jak em. pomostowe zabiorą
grześ
he, he Jarek jak coś powiedział to rzewczywiście inny kaliber to miało
generalnie widać jedno: Tusk się zminia i się uczy rządzenia dopiero i to widać
nie wiem tylko czy to grzech czy cnota
fajnie podsumował to odys
http://tekstowisko.com/comment/574551/Sergiuszu
Chodzi mi o to, że Donald, jako mistrz adaptacji i przystosowania, może nas zaskoczyć. Popracuje ze swymi specami, i jak będzie trzeba, to tak szablą zacznie trzaskać, wąs sumiasty zapuści, ostrogi wdzieje, że stanie się żywym wcieleniem Piłsudskiego i Mościckiego jednocześnie. I będzie maił poglądy, że ho-ho. Takie jak trzeba. A my nawet nie zauważymy, kiedy to się stanie. Toż on już był liberałem, soc-liberałem, ko-liberałem i konserwatystą.
To Lech Kaczyński nas nie zaskoczy. Bo on, dzięki wytężonej pracy sztabu speców, najwyżej nauczy się uśmiechnąć od czasu do czasu.
Że na dziś? Na dziś — do wyborów daleko. Dla Donalda tym lepiej im bardziej jest bez poglądów. Bo jakby jakieś miał, to a nuż ludzie by zapamiętali i potem trudno by odwrócić. Więc — Bogu świeczkę i Diabłu ogarek.
Przykład: Sikorski w Tbilisi. Wysłany przez Tuska. Że niby z prezydentem, jakby co. Albo, wprost przeciwnie — że prezydenta szurniętego pilnował. Wybierz co wolisz.
Jeśli mu autostrady choć trochę wyjdą (no niech podłączy Warszawę) i kilka boisk — ma duże szanse.
co do Hall,
jasne że ma kontrowersyjne pomysły, nom ale ja np. popieram puszczenie 6 latków do szkoły
popieram pomysł o wypierdzielenie kuratorów na zbity ryj
jasne że się wygłupiła z lekturami na przykład, dzienniczkami dla nauczycieli
ale nie wciąga ideologii do szkoły, miota się fakt, odejdzie w niesławie albo za parę lat docenimy to co przygotowała,
tutaj czasu trzeba
a ZNP pójdzie w odstawkę jak em. pomostowe zabiorą
pozdrawiam
max -- 12.09.2008 - 21:22prezes,traktor,redaktor