kurde nie odzywam się, bo niesmiały jestem:)
Nie wiesz o tym:)?
Poza tym przypadków nie ma, to przeznaczenie.
A komentować trza, jak zresztą i pisać.
Choć i tak wszystkie teksty przepadną jak łzy w deszczu, że tak strawestuję Tomka Beksińskiego.
A może nie jego.
Cóż, pseudoerudytą zawsze byłem.
Oj,
kurde nie odzywam się, bo niesmiały jestem:)
Nie wiesz o tym:)?
Poza tym przypadków nie ma, to przeznaczenie.
A komentować trza, jak zresztą i pisać.
Choć i tak wszystkie teksty przepadną jak łzy w deszczu, że tak strawestuję Tomka Beksińskiego.
A może nie jego.
Cóż, pseudoerudytą zawsze byłem.
pzdr
grześ -- 07.09.2008 - 01:02