przyszlo mi wlasnie do glowy, że drzemka Jogally po Grunwaldzie wcale nie musiala być efektem niezdecydowania czy lenistwa, a przemyslanego dzialania.
Gdyby Polacy zniszczyli Zakon, zdobyliby monopol polityczny w tym regionie, i to na dlugie lata, o ile nie na setki lat. Litwa zostalaby wchlonięta i stracilaby znaczenie. Też na lata, o ile nie na setki.
A Jogalla byl jednak Litwinem i chcial utrzymać równowagę w stosunkach między oboma państwami.
W tym kontekście jego dzialania zaczynaja nabierać innego wymiaru.
Choć, Panie Iglo,
przyszlo mi wlasnie do glowy, że drzemka Jogally po Grunwaldzie wcale nie musiala być efektem niezdecydowania czy lenistwa, a przemyslanego dzialania.
Gdyby Polacy zniszczyli Zakon, zdobyliby monopol polityczny w tym regionie, i to na dlugie lata, o ile nie na setki lat. Litwa zostalaby wchlonięta i stracilaby znaczenie. Też na lata, o ile nie na setki.
A Jogalla byl jednak Litwinem i chcial utrzymać równowagę w stosunkach między oboma państwami.
W tym kontekście jego dzialania zaczynaja nabierać innego wymiaru.
Ciekaw jestem, co Pan o tym sądzi?
Lorenzo -- 06.09.2008 - 08:07