Pan Taki doświadczony, a leniwie trochę lekko sobie slowa rzuca.
Po pierwsze bez gospodarki to Pan sobie możesz robic politykę, sam Pan wiesz jaką.
Jesli idzie o Bialoruś, to decyzja jest – niestety – po stronie Unii, a nie naszej. Już sie o to postaraliśmy. A Unia się postara, żebysmy za bardzo na interesach z Bialorusią nie utyli.
Co do Ukrainy, to rownież dzieki kilku dyrektywom, Europa pomalu zacznie wisiec u jej klamki. Ukraina naprawdę nie musi wstepować do Unii, choćby po to, by nie musieć wprowadzać np. limitów produkcji rolnej. Zreszta każda szanująca sie firma od SAP-a po Bauera ma juz swoje filie tamże.
A co do ich interesów, to przejedź się Pan do Wiednia i zobacz, kto sie do OMV dorwal.
Facit – chyba troszke przespaliśmy czas po pomarańczowej rewolucji. Zreszta mamy doswiadczenie w tej kwestii od czasu Grunwaldu.
Panie Iglo Szanowny
Pan Taki doświadczony, a leniwie trochę lekko sobie slowa rzuca.
Po pierwsze bez gospodarki to Pan sobie możesz robic politykę, sam Pan wiesz jaką.
Jesli idzie o Bialoruś, to decyzja jest – niestety – po stronie Unii, a nie naszej. Już sie o to postaraliśmy. A Unia się postara, żebysmy za bardzo na interesach z Bialorusią nie utyli.
Co do Ukrainy, to rownież dzieki kilku dyrektywom, Europa pomalu zacznie wisiec u jej klamki. Ukraina naprawdę nie musi wstepować do Unii, choćby po to, by nie musieć wprowadzać np. limitów produkcji rolnej. Zreszta każda szanująca sie firma od SAP-a po Bauera ma juz swoje filie tamże.
A co do ich interesów, to przejedź się Pan do Wiednia i zobacz, kto sie do OMV dorwal.
Facit – chyba troszke przespaliśmy czas po pomarańczowej rewolucji. Zreszta mamy doswiadczenie w tej kwestii od czasu Grunwaldu.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 06.09.2008 - 08:02