No widać, że tego nie skalkulowałeś. Ten Gruzin, Grigorij Saakaszwili, zabral nam calkiem fajna i bohaterska Lidke w te swoje góry. Nasza strata. W zamian dostaliśmy jakaś rudą, pewnie agentke NKWD, ktora miala szpiegować naszego Janka Kosa jako potomka Sybiraków. Więc do dypy z tymi czterema pancernymi. Ewidentnie na minusie. Zwlaszcza, ze dobry wujaszek Stalin był z Gori… ;-))))
Zgadzam sie z tobą – słychać bicie w tarabany. Tymczasem jesteśmy jedynie pionkami na szachownicy, w ktore grają ponad naszymi głowami. Na szczeście – ta wojenna retoryka to mniejszosc.
Odysie
No widać, że tego nie skalkulowałeś. Ten Gruzin, Grigorij Saakaszwili, zabral nam calkiem fajna i bohaterska Lidke w te swoje góry. Nasza strata. W zamian dostaliśmy jakaś rudą, pewnie agentke NKWD, ktora miala szpiegować naszego Janka Kosa jako potomka Sybiraków. Więc do dypy z tymi czterema pancernymi. Ewidentnie na minusie. Zwlaszcza, ze dobry wujaszek Stalin był z Gori… ;-))))
Zgadzam sie z tobą – słychać bicie w tarabany. Tymczasem jesteśmy jedynie pionkami na szachownicy, w ktore grają ponad naszymi głowami. Na szczeście – ta wojenna retoryka to mniejszosc.
Griszeq -- 25.08.2008 - 09:57