a z czego chcesz rozliczać ministra rządu? szefa partii mozesz rozliczac z obietnic wyborczych, a ministra z planów rządu i jego resortu. jeśli facet mówi, ze w tej kadencji chce zrealizowac 900km (z 1529 rozpisanych do 2020) i inicjuje w tym roku budowe 600km, to potrafi to zrozumiec chyba nawet gosc o iq forresta gumpa. powiedzial to po flamandzku? ja nie mialem problemu ze zrozumieniem wypowiedzi Grabarczyka i w dodatku oceniam, ze facet bardzo wyraznie przedstawia swoje cele i sam sie na widelec wklada, w razie gdyby skonczyly sie niepowodzeniem.
bardzo dobrze, ze pamietasz. jesli HGW nie spelni swoich obietnic, wyborcy ja rozlicza i w nastepnych wyborach mam nadzieje spuszcza tratwa wisla na baltyk. jesli nie rozlicza, to bedzie tylko ich sprawa i wybór. mi pomysł na rozliczanie konkretnych obietnic sie podoba.
oczekiwanie (czy bardziej czepianie sie) dziennikarza, ze PiS mial w dwa lata wybudowac 3 mln mieszkan swiadczy tylko o marnosci dziennikarzyny. zapewne byly to miernoty na poziomie Mazurka. to, ze ktos byl kiepski w rozmowach z PiS nie usprawiedliwia go w kiepskich rozmowach z PO. strasznie jesteśmy pobłażliwi wobec tych łachudr.
Odysie
a z czego chcesz rozliczać ministra rządu? szefa partii mozesz rozliczac z obietnic wyborczych, a ministra z planów rządu i jego resortu. jeśli facet mówi, ze w tej kadencji chce zrealizowac 900km (z 1529 rozpisanych do 2020) i inicjuje w tym roku budowe 600km, to potrafi to zrozumiec chyba nawet gosc o iq forresta gumpa. powiedzial to po flamandzku? ja nie mialem problemu ze zrozumieniem wypowiedzi Grabarczyka i w dodatku oceniam, ze facet bardzo wyraznie przedstawia swoje cele i sam sie na widelec wklada, w razie gdyby skonczyly sie niepowodzeniem.
bardzo dobrze, ze pamietasz. jesli HGW nie spelni swoich obietnic, wyborcy ja rozlicza i w nastepnych wyborach mam nadzieje spuszcza tratwa wisla na baltyk. jesli nie rozlicza, to bedzie tylko ich sprawa i wybór. mi pomysł na rozliczanie konkretnych obietnic sie podoba.
oczekiwanie (czy bardziej czepianie sie) dziennikarza, ze PiS mial w dwa lata wybudowac 3 mln mieszkan swiadczy tylko o marnosci dziennikarzyny. zapewne byly to miernoty na poziomie Mazurka. to, ze ktos byl kiepski w rozmowach z PiS nie usprawiedliwia go w kiepskich rozmowach z PO. strasznie jesteśmy pobłażliwi wobec tych łachudr.
Griszeq -- 30.07.2008 - 08:18