Szanowny Panie Yayco,

Szanowny Panie Yayco,

qrna chata, może rzeczywiscie chłopaki wystartowali prosto po balandze…? A słowem najpierw rzuca ten z prawej, czyli pilot (umysłowy), a ciut później dokłada się fizyczny czyli kierowca.

Czasami, a nawet częściej żałuję, że przeszedłem przez życie bez nalewki. Ale może jeszcze trochę nadrobię :)
Serdecznie pozdrawiam…

PS. Obserwatorem jest Pan niebywale przednim, i gadam tak, wcale nic od Pana nie chcąc…


Zapite kruki i wrony By: AndrzejKleina (10 komentarzy) 10 lipiec, 2008 - 21:20