Ależ droga Pani Gretchen,

Ależ droga Pani Gretchen,

ja bardzo doceniam te żywą relację, skoro pytam o ciąg dalszy.

Zas co do zamartwiania się. Mam niejasne wrażenie, że Pani lepiej o siebie zadba, niż stado zramolalych tetryków. Tylko byśmy się Pani pod nogami plątali, a ewentualny wampir-terrorysta móglby co najwyżej na nasz widok ze śmiechu uszczerbku na zdrowiu doznać. Co też byloby pewnym sukcesem tetryków; można się nad tym zastanowić. Pani zas z pewnością suszką lub innym narzędziem lepiej tegoż napastnika do parteru sprowadzi, a glównie swym niewątpliwym sprytem, no i urodą oraz urokiem osobistym.

Gdy z kolei idzie o nasze problemy energetyczne, to coraz ciemniej to widzę. Skoro prawnicy się już za nie biorą, to katastrofa pewna:-))

Pozdrawiam serdecznie klaniając ostrożnie


Gretchen w publicznej służbie: wątek sensacyjny krew w żyłach mrożący By: Gretchen (26 komentarzy) 13 czerwiec, 2008 - 16:04