Takie opowieści (z krypty?), to się opowiada dopiero po północy. Pani się na nasze stargane nerwy i te… no… worki osierdziowe z zawartością zamierzasz. Ładnie to tak?
Pozdrawiam zastraszony
PS. A ciąg dalszy będzie? Bo nie wiem, czy oczy już można odsłonić.
Łomatko, Pani Gretchen!
Takie opowieści (z krypty?), to się opowiada dopiero po północy. Pani się na nasze stargane nerwy i te… no… worki osierdziowe z zawartością zamierzasz. Ładnie to tak?
Pozdrawiam zastraszony
PS. A ciąg dalszy będzie? Bo nie wiem, czy oczy już można odsłonić.
Lorenzo -- 13.06.2008 - 16:35