Do rozmowy z Poldkiem ruszyłem z peronu, na którym Pani postanowiła przystanek sobie zrobić. I sił do dalszej podróży nabrać.
Z początku mój interlokutor był dla mnie tak egzotyczym stworzeniem, że aż mi głupio dziś o tym pisać. Dłuższa z nim rozmowa, komentarze innych blogerów, w tym kluczowy – Odysa, pozwoliły mi na tyle przewartościować światopogląd, że bez zbędnej nieśmiałości mogę Panią zapewnić, że Griszeq widzi dobrze. I, że może Pani bez żadnego wahania swoją podróż kontynuować.
Panno G.
Do rozmowy z Poldkiem ruszyłem z peronu, na którym Pani postanowiła przystanek sobie zrobić. I sił do dalszej podróży nabrać.
Z początku mój interlokutor był dla mnie tak egzotyczym stworzeniem, że aż mi głupio dziś o tym pisać. Dłuższa z nim rozmowa, komentarze innych blogerów, w tym kluczowy – Odysa, pozwoliły mi na tyle przewartościować światopogląd, że bez zbędnej nieśmiałości mogę Panią zapewnić, że Griszeq widzi dobrze. I, że może Pani bez żadnego wahania swoją podróż kontynuować.
Warto.
merlot
merlot -- 01.04.2008 - 23:30