I mnie taki pomysł chodził po głowie, choć jako jeszcze mniejsza myszka nawet o nim nie wspominałem.
Osadczuk mnie zdumiewa, mówi mądre rzeczy, całkowicie kontrastujące z tym, co się o nim pisze gdzieniegdzie.
Jedno mi się u niego nie podobało, jak pisał, że politycy ukraińscy będą musieli rozważyć bojkot niektórych polskich polityków (w kontekście polityki wschodniej PO).
Ale ma rację, że Tusk nie ma wizji. Dla Tuska liczy się tylko doraźna gra polityczna z perspektywą prezydentury. Ale to nie oszołom i rozsądny człowiek, do tego historyk ceniący Piłsudskiego, więc zawsze może się poprawić:)
Nie wierzę w Unię Europejską. Regionalizmy i partykularyzmy ją rozbiją. Albo padnie od socjalizmu. Dlatego trzeba stworzyć alternatywę, właśnie taką Rzeczpospolitą Czworga Narodów, która najpierw da nam siłę w Unii a po jej zgonie miękkie lądowanie.
Mamy kilkaset lat wspólnych doświadczeń. Nie zawsze najlepszych, ale dzięki temu wiemy, co było nie tak. Nienawiści już nie ma, najwyżej żal, to się da zaleczyć.
Jest jedno “ale”. Nie chciałbym żyć w kraju (czy unii krajów), gdzie zbrodniarzy stawia sie na piedestale. Bo to się źle skończy. Tak jak źle skończył krytyczny wobec UPA historyk Witalij Masłowśkyj, pobity śmiertelnie w 2000r. we Lwowie przez “nieznanych sprawców”. Jeśli tak ma być, lepiej żyć osobno. Na wszelki wypadek.
Podpisuję się obiema rękami!
I mnie taki pomysł chodził po głowie, choć jako jeszcze mniejsza myszka nawet o nim nie wspominałem.
Osadczuk mnie zdumiewa, mówi mądre rzeczy, całkowicie kontrastujące z tym, co się o nim pisze gdzieniegdzie.
Jedno mi się u niego nie podobało, jak pisał, że politycy ukraińscy będą musieli rozważyć bojkot niektórych polskich polityków (w kontekście polityki wschodniej PO).
Ale ma rację, że Tusk nie ma wizji. Dla Tuska liczy się tylko doraźna gra polityczna z perspektywą prezydentury. Ale to nie oszołom i rozsądny człowiek, do tego historyk ceniący Piłsudskiego, więc zawsze może się poprawić:)
Nie wierzę w Unię Europejską. Regionalizmy i partykularyzmy ją rozbiją. Albo padnie od socjalizmu. Dlatego trzeba stworzyć alternatywę, właśnie taką Rzeczpospolitą Czworga Narodów, która najpierw da nam siłę w Unii a po jej zgonie miękkie lądowanie.
Mamy kilkaset lat wspólnych doświadczeń. Nie zawsze najlepszych, ale dzięki temu wiemy, co było nie tak. Nienawiści już nie ma, najwyżej żal, to się da zaleczyć.
Jest jedno “ale”. Nie chciałbym żyć w kraju (czy unii krajów), gdzie zbrodniarzy stawia sie na piedestale. Bo to się źle skończy. Tak jak źle skończył krytyczny wobec UPA historyk Witalij Masłowśkyj, pobity śmiertelnie w 2000r. we Lwowie przez “nieznanych sprawców”. Jeśli tak ma być, lepiej żyć osobno. Na wszelki wypadek.
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 31.03.2008 - 19:52