albo Prezes uważa, że ta grupka młodych co to pornosy ogląda i chleje piwo w trakcie głosowania, to margines – wówczas nie ma co na tej podstawie stwierdzać, że to odbiera powagę głosowania, bo od kiedy to margines jest decydujacy? czysty populizm.
albo Prezes uważa, że większość internatów to pornofile i browarnicy – to by od biedy uzasadniało “brak powagi” internetowego glosowania. ale to tylko obnaża Prezesowska indolencję.
Prezes powiedzial, co powiedzial. Niczego z kontekstu wyrywać nie trzeba – jako były premier po prostu się ośmieszył.
Poldku,
sprawa jest dwojaka:
albo Prezes uważa, że ta grupka młodych co to pornosy ogląda i chleje piwo w trakcie głosowania, to margines – wówczas nie ma co na tej podstawie stwierdzać, że to odbiera powagę głosowania, bo od kiedy to margines jest decydujacy? czysty populizm.
albo Prezes uważa, że większość internatów to pornofile i browarnicy – to by od biedy uzasadniało “brak powagi” internetowego glosowania. ale to tylko obnaża Prezesowska indolencję.
Prezes powiedzial, co powiedzial. Niczego z kontekstu wyrywać nie trzeba – jako były premier po prostu się ośmieszył.
Griszeq -- 14.03.2008 - 09:58