“rytualnego seansu plucia na Michnika” – ani to rytualne, ani plucie… Delikatne docinki w porownaniu z jezykiem uzywanym na lamach jego (AM) organu. I moglbym sobie odpuscic w zasadzie, ale zrobilem ten blad ze przeczytalem komentarze pod wpisem na onecie (a i w samej notce polowa tresci to byl opis “zaslug” Michnika). No i nie zdzierzylem…
@xipetotec
“rytualnego seansu plucia na Michnika” – ani to rytualne, ani plucie… Delikatne docinki w porownaniu z jezykiem uzywanym na lamach jego (AM) organu. I moglbym sobie odpuscic w zasadzie, ale zrobilem ten blad ze przeczytalem komentarze pod wpisem na onecie (a i w samej notce polowa tresci to byl opis “zaslug” Michnika). No i nie zdzierzylem…
Konrad Banachewicz
Banan -- 06.03.2008 - 16:57