“Dobra, ale się rozpisałam, a na pewno, zawsze będę pisać z perspektywy kobiety, bo co, jak co, ale temu zaprzeczyć się nie da.”
Chyba czas na jakąś pachnącą lasem herbatkę, ciepłe kapcie, łagodne światło z nocnej lampki i …. . No właśnie. Samo natchnienie przyjdzie na pisanie “z perpektywy kobiety”... .
Amoże z innej perspektywy “gdybym ja była..nie kobietą”, byłoby jeszcze ciekawsze?
Oj ALga, :-)))
“Dobra, ale się rozpisałam, a na pewno, zawsze będę pisać z perspektywy kobiety, bo co, jak co, ale temu zaprzeczyć się nie da.”
Chyba czas na jakąś pachnącą lasem herbatkę, ciepłe kapcie, łagodne światło z nocnej lampki i …. . No właśnie. Samo natchnienie przyjdzie na pisanie “z perpektywy kobiety”... .
Amoże z innej perspektywy “gdybym ja była..nie kobietą”, byłoby jeszcze ciekawsze?
Pozdrawiam[Także Krzysia, :-)]
poldek34 -- 05.03.2008 - 23:34