Można upilnować w “bezpiecznym milczeniu”, kilkaset już nie.
Kwestia, czy tylko wiedzą, czy mają dowody, albo są w stanie je zdobyć i opublikować. Internet jest medium, którym najszybciej można dotrzeć naraz do milionów dociekliwych osób.
Tylko pozostaje pytanie, po co? Jaka jest szansa, że to da choć trochę wolności i bezpieczeństwa.
Bo jeśli to ma być kolejna wojna, w której zginą ludzie za coś, czego nie mamy gwarancji, że wygramy, to czy jest sens ryzykować?
Jestem kobietą, nie jestem jedną z tych osób, nie znam się na wojnie i polityce.
Co Panowie na moje wątpliwości?
Anna
kilka osób
Można upilnować w “bezpiecznym milczeniu”, kilkaset już nie.
AnnaP -- 01.03.2008 - 19:17Kwestia, czy tylko wiedzą, czy mają dowody, albo są w stanie je zdobyć i opublikować. Internet jest medium, którym najszybciej można dotrzeć naraz do milionów dociekliwych osób.
Tylko pozostaje pytanie, po co? Jaka jest szansa, że to da choć trochę wolności i bezpieczeństwa.
Bo jeśli to ma być kolejna wojna, w której zginą ludzie za coś, czego nie mamy gwarancji, że wygramy, to czy jest sens ryzykować?
Jestem kobietą, nie jestem jedną z tych osób, nie znam się na wojnie i polityce.
Co Panowie na moje wątpliwości?
Anna