Wyjasniałem już wyżej, że nie jestem Instytutem Badawczym, Naukowym itp. Dla kogoś moze byc mijaniem się z celem pisanie o Izraelu na podstawie jednego źródła, dla dziennikarza jest to obowiazkiem (jeżeli ma dostęp do tego źródła) ukazanie go Czytelnikom możliwie w obiektywny sposób. Zapewniłem juz poprzednio, że jezeli ukażą się nowe opracowania o tym państwie chętnie podzielę się swoimi refleksjami na ten temat. Na razie jednak jest pustynia (Negew). Co do obiektywnego pisania to jest ono trudne na każdy temat, gdyż mamy swoje przekonania, doświadczenia i poglądy z którymi trudno się rozstać. Nie mniej staram się w miarę moich mozliwości każdy temat ująć “po swojemu” jak pisze Igła, tzn. pozytywnie i w miarę rzetelnie pod względem informacyjnym, a informacji poza encklopedycznymi o Izraelu, jak na lekarstwo.
Mijanie sie z celem
Wyjasniałem już wyżej, że nie jestem Instytutem Badawczym, Naukowym itp. Dla kogoś moze byc mijaniem się z celem pisanie o Izraelu na podstawie jednego źródła, dla dziennikarza jest to obowiazkiem (jeżeli ma dostęp do tego źródła) ukazanie go Czytelnikom możliwie w obiektywny sposób. Zapewniłem juz poprzednio, że jezeli ukażą się nowe opracowania o tym państwie chętnie podzielę się swoimi refleksjami na ten temat. Na razie jednak jest pustynia (Negew). Co do obiektywnego pisania to jest ono trudne na każdy temat, gdyż mamy swoje przekonania, doświadczenia i poglądy z którymi trudno się rozstać. Nie mniej staram się w miarę moich mozliwości każdy temat ująć “po swojemu” jak pisze Igła, tzn. pozytywnie i w miarę rzetelnie pod względem informacyjnym, a informacji poza encklopedycznymi o Izraelu, jak na lekarstwo.
Podróżny -- 20.02.2008 - 17:49