i bitlesowki i rolingstonki też. One różne w sobie były, ale nie pamiętam już, na czym różnica polegała. Bodaj czy bitlesówki nie miały węższych czubków? Cholera to była dla nogi.
A jeszcze względem tych klas kolejowych, to może warto przypomnieć, że zmiana nastapiła w sposób rewolucyjny, przez awans. Trzecia klasa została drugą, druga stałą się pierwszą. Dawną pierwszą zaś zlikwidowano, jako obcą klasowo.
Jak się zdaje, pomysł ten stosowano jeszcze wielokrotnie.
PS A na radio kryształkowe miał Pan zezwolenie od MO. A dlaczego Pan miał, kiedy inni sobie mogli kołchoźnika jedynie posłuchać i na zawsze im w mózgach pozostanie piosenka „Brzydula i rudzielec” uporczywie dedykowana jednemu komendantowi w S.?
Były, Panie Igło,
i bitlesowki i rolingstonki też. One różne w sobie były, ale nie pamiętam już, na czym różnica polegała. Bodaj czy bitlesówki nie miały węższych czubków? Cholera to była dla nogi.
A jeszcze względem tych klas kolejowych, to może warto przypomnieć, że zmiana nastapiła w sposób rewolucyjny, przez awans. Trzecia klasa została drugą, druga stałą się pierwszą. Dawną pierwszą zaś zlikwidowano, jako obcą klasowo.
Jak się zdaje, pomysł ten stosowano jeszcze wielokrotnie.
PS A na radio kryształkowe miał Pan zezwolenie od MO. A dlaczego Pan miał, kiedy inni sobie mogli kołchoźnika jedynie posłuchać i na zawsze im w mózgach pozostanie piosenka „Brzydula i rudzielec” uporczywie dedykowana jednemu komendantowi w S.?
yayco -- 30.01.2008 - 14:43