Oprócz procedur potrzebny jest jeszcze zdrowy rozsądek. Wtedy się unika efektu strajku włoskiego albo, przy złej woli, się go wzmaga.
W sytuacji kiedy prezydent jest w sporze z premierem trudno oczekiwać od któregoś z nich tego rodzaju uprzejmości w stosunku drugiego. Dlatego procedura powinna być opracowana i bezwzględnie egzekwowana.
Procedury stosują się do zwyczaju właśnie. I stary jak świat obyczaj a nawet zasada organizacji powiada, że wyższy w hierarchii organizuje łączność z niższymi. Chyba, że ma wątpliwości co do swego miejsca lub jest amatorem. Wtedy rzeczywiście, lepiej niech pozostaje poza obiegiem informacji.
Griszeq
Oprócz procedur potrzebny jest jeszcze zdrowy rozsądek. Wtedy się unika efektu strajku włoskiego albo, przy złej woli, się go wzmaga.
W sytuacji kiedy prezydent jest w sporze z premierem trudno oczekiwać od któregoś z nich tego rodzaju uprzejmości w stosunku drugiego. Dlatego procedura powinna być opracowana i bezwzględnie egzekwowana.
Procedury stosują się do zwyczaju właśnie. I stary jak świat obyczaj a nawet zasada organizacji powiada, że wyższy w hierarchii organizuje łączność z niższymi. Chyba, że ma wątpliwości co do swego miejsca lub jest amatorem. Wtedy rzeczywiście, lepiej niech pozostaje poza obiegiem informacji.
Stary -- 29.01.2008 - 12:22