Tygrys chyba nie fetyszyzuje państwa – on tylko próbuje odpowiedziec na pytanie, co się stanie jak ktoś obok założy państwo i dzięki podatkom zbuduje armię...
zauważmy, żebyśmy sobie mogli życ w błogim rozbiciu dzielnicowym, gdyby nie Krzyżacy i Mongołowie…
wyrus
ooo zostałem klasykiem ; )
Tygrys chyba nie fetyszyzuje państwa – on tylko próbuje odpowiedziec na pytanie, co się stanie jak ktoś obok założy państwo i dzięki podatkom zbuduje armię...
zauważmy, żebyśmy sobie mogli życ w błogim rozbiciu dzielnicowym, gdyby nie Krzyżacy i Mongołowie…
hrPonimirski -- 27.01.2008 - 16:55