Złotówka jest mocna, ale na rynkach zewnętrznych, z powodów spekulacyjnych ogólnie rzecz biorąc. I to jest akurat czasami problem. Bo kupujemy surowce czy połprodukty tanio, ale przy eksporcie naszych wyrobów to sa one dla przeciwników drogie. Przy słabej złotówce oczywiście sytuacja odwraca się o 180 stopni.
Tak że inflacja w naszym dzisiejszym przypadku ma miejsce na rynku wewnetrznym, a spowodowana jest, jak to zauważył jeden z komentatorów również m.in. podwyżkami płac.
Coś się jednak kroi na rynku światowym, bo zauważalny jest wzrost zakupu złota (będącego równoważnikiem parytetu wielu walut), a tym samym jego ceny.
Żeby było śmieszniej tuż po 89’, kiedy ludzie nie wiedzieli, w co lokować swoje pieniądze, kupowano m.in. książki, i oczywiście numizmaty. Wczorajsze szaleństwo z “Sokołem” też może być takim echem tego poszukiwania bezpiecznych lokat.
Szanowny Panie Zenku19.
Złotówka jest mocna, ale na rynkach zewnętrznych, z powodów spekulacyjnych ogólnie rzecz biorąc. I to jest akurat czasami problem. Bo kupujemy surowce czy połprodukty tanio, ale przy eksporcie naszych wyrobów to sa one dla przeciwników drogie. Przy słabej złotówce oczywiście sytuacja odwraca się o 180 stopni.
Tak że inflacja w naszym dzisiejszym przypadku ma miejsce na rynku wewnetrznym, a spowodowana jest, jak to zauważył jeden z komentatorów również m.in. podwyżkami płac.
Coś się jednak kroi na rynku światowym, bo zauważalny jest wzrost zakupu złota (będącego równoważnikiem parytetu wielu walut), a tym samym jego ceny.
Żeby było śmieszniej tuż po 89’, kiedy ludzie nie wiedzieli, w co lokować swoje pieniądze, kupowano m.in. książki, i oczywiście numizmaty. Wczorajsze szaleństwo z “Sokołem” też może być takim echem tego poszukiwania bezpiecznych lokat.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 18.01.2008 - 15:48