Maxie

Maxie

Nie wiem jak ma na imię. Jak z nim gadałem to był bardzo burkliwy, bo sobie wyobraź, że zabłądził na tej łące. Czujesz to? Na łące!
Ale to raczej Francuz, bo chociaż go nie rozumiałem niczym Niemca, ale jakoś tak inaczej.

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Maj 1410. Niepotrzebne nerwy By: jarecki (22 komentarzy) 16 styczeń, 2008 - 20:52