Eh, co tu gadać,

Eh, co tu gadać,

Broniewski -moja miłość:)
Uwielbiam, i te rewolucyjne, i te o miłości, i te o smierci córki, uwielbiam ten romantyczny czy raczej postromantyczny klimat, bunt, uwielbiam ,,Nocny gość” o Jesieninie…
Nie dziwi mnie wcale, że lubisz, bo warto po prostu.
proste, piękne, emocjonalne…
Dobrze, że był i że pisał.
No i dobrze, że ty napisałaś.

P.S. A ja ponad godzinę pisałem tekst w S 24, z okazji rocznicy blogowania i mi go wcięło, pierwszy raz mi cały tekst wcięło.
Wkurwionym na maksa, mam dość...., buuu….
A moje ukochane fragmenty z Broniewskiego to:
,,TTemu światu ja się nie poddam, temu światu ja krzknę:nie!”,

,,Życie jest diabła warte/poza Szopenem, Mozartem:/poza Słowackim i Mickiewiczem /jest w ogóle niczem”

No a wiersze ukochane: ,,Bagnet na broń”, ,,Middle East”, ,,Po co zyjemy”, ,,Ballady i romanse” (zawsze mną wstrząsa), wiersze o zmarłej córce i jeszcze kilka innych…
Pozdrawiam


Czytając poezję. Broniewski By: alga (17 komentarzy) 12 styczeń, 2008 - 00:57