na zebraniu partyjnym w dawnych, acz nieslusznych, czasach, gdy prelegent opowiadal barwnie o cudownej, socjalistycznej przyszlosci: a ja sie nie boję, ja mam raka.
A jak mawial pewien Czech
na zebraniu partyjnym w dawnych, acz nieslusznych, czasach, gdy prelegent opowiadal barwnie o cudownej, socjalistycznej przyszlosci: a ja sie nie boję, ja mam raka.
Lorenzo -- 08.01.2008 - 21:50