Wiec w Rzepie tez pisali bzdury. jestem ciekaw jak sobie wyobrazacie to “wynaradawianie” ?
A propos – Czesto przywoluje sie przypadki niejakiego Kraszewskiego, jak i jakiejs Pani – nie pamietam nazwiska.
Oboje maja sadowne wyroki o pozbawieniu czy ograniczeniu (nie pamietam) praw rodzicielskich. Obydwoje popadli w konflikty ze swoimi niemeckimi wspolmalzonkami (dzieci byly polsko-niemieckie). Pan K., jak wynika z wyroku naruszal i cielesnie i psychicznie malzonke, ta pani naduzywala alkocholu i nie stanowila wzoru matki. Linki do wyrokow pana K. sa gdzies na Salonie24, nawet tlumaczenia na polski.
Jugentamt w rozprawie sadowej jest tylko i wylacznie cialem opiniujacym, chociaz moze byc tez strona w jakis tam przypadkach. W tych dwu byl cialem opiniujacym, a sprawy sadowe zalozyli malzonkowie tych Panstwa.
Drogi Iglo – mamy tu do czynienia z naduzyciem. Propagowaniem nieprawdy.
Tak samo jest z tym rokiem 1937. Dotyczy on obywatelstwa niemieckiego, a nie weryfikacji, czy nieuznawania obecnych granic.
Mamy tu prowadzic na Tekstowisku prowadzic dyskusje, czy walczyc z klamstwami?
--> Igła
Wiec w Rzepie tez pisali bzdury. jestem ciekaw jak sobie wyobrazacie to “wynaradawianie” ?
A propos – Czesto przywoluje sie przypadki niejakiego Kraszewskiego, jak i jakiejs Pani – nie pamietam nazwiska.
Oboje maja sadowne wyroki o pozbawieniu czy ograniczeniu (nie pamietam) praw rodzicielskich. Obydwoje popadli w konflikty ze swoimi niemeckimi wspolmalzonkami (dzieci byly polsko-niemieckie). Pan K., jak wynika z wyroku naruszal i cielesnie i psychicznie malzonke, ta pani naduzywala alkocholu i nie stanowila wzoru matki. Linki do wyrokow pana K. sa gdzies na Salonie24, nawet tlumaczenia na polski.
Jugentamt w rozprawie sadowej jest tylko i wylacznie cialem opiniujacym, chociaz moze byc tez strona w jakis tam przypadkach. W tych dwu byl cialem opiniujacym, a sprawy sadowe zalozyli malzonkowie tych Panstwa.
Drogi Iglo – mamy tu do czynienia z naduzyciem. Propagowaniem nieprawdy.
Tak samo jest z tym rokiem 1937. Dotyczy on obywatelstwa niemieckiego, a nie weryfikacji, czy nieuznawania obecnych granic.
Mamy tu prowadzic na Tekstowisku prowadzic dyskusje, czy walczyc z klamstwami?
Jerry
Szeryf -- 04.01.2008 - 23:44