Panie Griszeq!

Panie Griszeq!

Wydaje mi się, że “zarzut” nie ustosunkowania się piszącego do osoby opisywanej a raczej jego poglądów jest cokolwiek nadużyciem. Wszystko chyba zależy od motywacji piszącego. Moim zamiarem było pokazanie kawałka poglądów gościa, innych jak te na ogół znane: badanie histerii, libido i kompleks Edypa etc., ale być może się mylę. Ale, człowiek nie jest komputerem, ma prawo również do pomyłek. W każdym bądź razie Pańska uwaga wywarła na mnie wrażenie i za nią dziękuję też.

Jeśli chodzi o Pańskie pytanie. Najbliższa jest mi mentalnie zdecydowanie trzecia opcja. Mógłbym chyba podeprzeć się Blaise Pascalem (proszę nie postrzegać tego jako mej pretensjonalności, czyli inaczej szpanu watpliwej jakości…) i przepisać z jego Myśli:

- Człowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą (...) Cała nasza godność spoczywa tedy na myśli. Z niej trzeba nam się wywodzić, a nie z przestrzeni i czasu, których nie umielibyśmy zapełnić. Silmy się tedy dobrze myśleć: oto zasada moralna.

Pozdrawiam…


W odpowiedzi Hexenhamerowi ale nie tylko By: AndrzejKleina (32 komentarzy) 2 styczeń, 2008 - 16:37