Panie Andrzeju

Panie Andrzeju

czuję, że Pan bawi się z nami w “Kotka i myszkę” gdyż Pan przedstawia wycinek “nauczania” Freuda i oczekuje dyskusji z nim… . Potem gdy pyta się Pana ktoś z rozmówców: – A co Pan o tym wszystkim myśli?

- ucieka Pan dale we Freuda dając kolejną porcję Freuda.

Ja się wypisuję z dyskusji i idę na drabinę obok Lorenza.. poczekać aż Pan całego Freuda wyczerpie. Przecież nie uważa Pan, że czytacze zrobili z Freda doktoraty albo przynajmniej magusterki i będą prowadzić rozprawy o jego teoriach.

Ja wolałbym z Panem a nie z Freudem gaworzyć – bo na Freudzie się nie znam.

Pozdrawiam.


W odpowiedzi Hexenhamerowi ale nie tylko By: AndrzejKleina (32 komentarzy) 2 styczeń, 2008 - 16:37