Dzisiejszy „Dziennik” informuje, że *...Dorn wycofuje się z Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Na stronie internetowej RBN nie ma już jego nazwiska – obok Lecha Kaczyńskiego zasiadają w niej teraz: szef PiS i były premier Jarosław Kaczyński, szefowa prezydenckiej kancelarii Anna Fotyga, były szef MON Aleksander Szczygło oraz Władysław Stasiak, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Czym zajmuje się Rada? To urząd podległy prezydentowi, który realizuje wyznaczone przez niego zadania z zakresu bezpieczeństwa w kraju i za granicą. Jest też zapleczem Biura Bezpieczeństwa Narodowego.* Dziennik
Czyli co? Jaki jest realny efekt pracy takiego ciała? W założeniu, w skład tego organu doradczego mieli wchodzić marszałkowie sejmu i senatu, premier, minister obrony narodowej, minister spraw zagranicznych i mister spraw wewnętrznych. Chodziło o współdziałanie wszystkich sił realnie sprawujących władzę w nadrzędnym interesie bezpieczeństwa kraju. No i mamy teraz taką radę, tyle że Prezydent opiera się obecnie na kuriozalnej Radzie Cieni.
Były Premier, którego bardzo interesują sprawy dla zwykłego posła niedostępne, bo tajne. Były szef MON, były szef MSZ i właśnie w podwójnej roli były marszałek sejmu i poprzedni szef MSW. Gdyby jeszcze Prezydent na koniec też okazał się być były! I niech by sobie wtedy zarezerwowali gdzieś stolik w modnym miejscu, gdzie się bywa. Na coś takiego mógłbym się zrzucić bez żalu!
Czy Dorn przesyłając krótki uprzejmy list z rezygnacją, daje wyraz swoim frustracjom i odreagowuje w ten sposób odsunięcie go na ślepy tor polityki, czy jest to trzeźwa ocena pragmatyka widzącego bezsens dalszego udziału w nic nie znaczącej, herbacianej formie uprawiania polityki? Czy postanowił wrócić do tego, co ukochał najbardziej, i w czym do tej pory celował? Czyli do opowiadania bajek.
Rada Cieni utraciła ważny filar, co może zakłócić jej stabilność. Pomijając wymiar intelektualny Żelaznego Ludwika, gdzie teraz szukać cienia marszałka sejmu? I senatu?
Żeby nam się teraz działalność cieniastej RBN nie położyła cieniem na reputacji kraju.
Bo ocena jej składników staje się z czasem coraz bardziej jednoznaczna.
komentarze
Okopują się
Tyle. Szkoda patrzeć. I szkoda Ludwika.
pzdr
[ost. 1, 2, 3]
Futrzak -- 14.02.2008 - 11:25Futrzak
Ongiś Kamiński Michał, gdy urzal Pałac oddzielony od świata wykopem wlsnorecznie wykonanym przez HGW, zakrzyknął “My są na Elbie!”
Teraz tam klecą tablicę z napisem “Okopy św.Trójcy.”
Co, jak co, ale nudno w tym kraju to nie będzie!
Ludwik miał rację, że dał dyla!
tarantula
tarantula -- 14.02.2008 - 13:42