Tag - smutek

Nie jestem mocny w wyrażaniu smutku.
Nie potrafię pocieszać.
Nie umiem pisać listów do Boga ani nawet do zwykłego anioła.
Nie jestem zbyt przekonujący w takiej roli.

Jak widzę świat to się dziwię.
Zaglądam do studni.
Z ciekawością patrzę na wahadło.

Ci, których spotkało nieszczęście muszą żyć między takimi jak ja, którzy oczekują w kolejce na swój przydział rozpaczy.
I każdy się doczeka. Naprawdę, nie trzeba się rozpychać łokciami.

Ktoś powie: Paryż, labirynt, biblioteka.
I będzie nierozsądnie wymieniał tagi swojego życia.
A za każdym jest obraz i kotwica dzieciństwa, łona matki. Potem są haki marnych metafor.

Przechodniu! Nie mów o tym Sparcie, bo tam nie znajdziesz zrozumienia. Nie dasz też rady przyjąć na siebie cudzego bólu. Doczekasz się swojego.
To co możesz. Do tagów dopisz współczucie, dopisz miłosierdzie, miłośc, zrozumienie. To możesz.

Inaczej patrząc w niebo zobaczysz kiedyś zamiast błękitu, chmur i ptaków, niezmierzone kłębowisko czarnych węży i będziesz szedł sam, skulony w sobie.
W ciszy która zjadła wszystkie pytania i odpowiedzi.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Wieczny odpoczynek

racz mu dać Panie. A jego Bliskim siłę na wytrwanie.


Umiesz,

znaczy pomimo, że uwielbiam twoje teksty, przy których człowiek się smieje i w ogóle poczuciem humoru i absurdu zachwyca, to pamiętam te poważniejsze (tryptyk wielkanocny, tekst o Żydach itd)

A ból?

Oczywista sprawa, że tak naprawdę możemy tylko czuć swój i nie za bardzo da się przejąć czyjś (nawet jak się chce) ani oddać swój komuś.

Pozdrawiam.


Jacku

wystarczająco jesteś przekonujący – dziękuję


Gdybym był

Nie z wami bym gadał.
Pozdro


Wiesz, ale w takiej sytuacji chyba nikt

za bardzo nie wie co powiedzieć i nie umie.
Tak mi się wydaje.
Nie wiem zresztą.


Jacku

Napisałeś to, co i ja czuję.

Potrafiłeś.

Dziękuję


...

Nie jesteś mocny.
Nie potrafisz.
Nie umiesz.
Nie jesteś przekonujący.

Ale ja też nie jestem. Ty zaś próbujesz. Dziękuję.


Panie Jacku!

To, że nie zaczyna Pan od słów „Boże wszechmogący…” to nie znaczy, że nie modli się Pan. Czasami rzeczy najprostsze trafiają najszybciej. Jestem pewien, ze właściwy anioł wiedział, dokąd ta modlitwa ma trafić.

:|


Subskrybuj zawartość