Państwo wyznaniowe

O, dobrze, że jest tu opcja pisania free. Jestem człowiekiem pełnym awersji do wielu dziedzin naszego życia – w tym również do płatnych kont w niezależnych forach. No, ale może to tylko mój brak zrozumienia tejże logiki, nieważne.

To sobie przepiszę dla wprawy notkę z Salonu. Moją, moją, bez obaw.

Państwo wyznaniowe?

Oj, wielki jest spór, czy Polska jest państwem normalnym, dającym każdemu obywatelowi równe szanse i prawa, czy może państwem wyznaniowym, jak Iran, gdzie religia stawiana jest ponad tym prawem lub się nim staje.

Spór ten chyba rozwiał b. premier Jarosław Kaczyński.

Przeglądam sobie właśnie Wirtualną, jest news o wypowiedzi Kaczyńskiego na temat in vitro. W pełni szanuję jego pogląd. Nie znaczy to, że się zgadzam – ale mówi on jako katolik, mówi, że mu wiara zabrania, że zabraniają tego nauki Kościoła.

OK – do tego momentu wszystko gra. Sprawy wiary to sprawy czysto indywidualne każdego człowieka. Nie chcę tu wnikać w kwestie, czy rację mają jedni, czy drudzy – mam swój własny pogląd i tak samo, jak ja szanuję poglądy strony przeciwnej – tak samo wymagam tego poszanowania z drugiej strony. A jeśli tego poszanowania nie ma – to też żaden problem, bo nikt ewentualnym jazgotem i obrażaniem zdania mi nie zmieni. Więc nie zawracam sobie głowy – szkoda czasu.

Jak więc napisałem – do momentu, w którym Kaczyński mówi, że wiara mu zabrania – jest OK. Niestety poruszył inny wątek, przy którym już nie mogę napisać, że jest w porządku:

Brak jakiejkolwiek regulacji jest oczywiście rozwiązaniem fatalnym i też całkowicie niezgodnym (...) z nauką Kościoła.

Zatrzymajmy się przy tym zdaniu. Jest bardzo ważne. Oto były premier rządu, jedna z główniejszych postaci naszej politycznej rzeczywistości stwierdza, że skoro państwo nie ma jakichś regulacji prawnych, to bardzo źle i niezgodne z nauką Kościoła.

Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że Polska staje się (stała się?) państwem wyznaniowym?

Może więc przestać udawać demokrację – niech Kościół wyznacza rządy, pisze ustawy, buduje autostrady i sprawia cuda. A przede wszystkim niech przestanie udawać niewiniątko, że nie wtrąca się do polityki. A sami politycy niech się określą – czy służą Polsce, czy Kościołowi? Bo to może oznaczać to samo, ale tylko dla katolików. A w dowodach osobistych nie mamy napisane “Rzeczypospolita Katolicka”, ale “Rzeczypospolita Polska”.

I już tak kończąc – to pęknie. Oczywiście zagorzali zwolennicy mieszania się Kościoła do polityki zaprzeczą, zakrzykną “nigdy!”. Ale to pęknie, to tylko kwestia czasu. I jeśli Kościół zacznie dostrzegać, że ludzie się od niego odwracają – to tylko w samym sobie będzie mógł szukać winy. Grzech pychy i arogancji jest trudny do wybaczenia.

MacSieniel

Średnia ocena
(głosy: 0)

@MacSieniel

gratuluję pierwszej notki w Hyde Parku TXT, na razie brakuje tu jeszcze możliwości komentowania dla niezalogowanych, ale pracujemy nad tym. Komentować mogą na razie wszyscy posiadający już konta.

Pozdrawiam.


Mac

a ministrantem chociaż był?
jakoś nie czuję modlitewnej postawy w kościele…no chyba że był kantorem i psalmy spiewał:)

Prezes , Traktor, Redaktor


o płatnych kontach słówko

Konta w Salonie24 też są płatne – płaci się oglądaniem i klikaniem w reklamy, natomiast u nas płaci się za możliwość pisania i dyskutowania bez reklam. Darmowe obiady w przyrodzie nie występują, to tylko kwestia waluty. My wybraliśmy taką opcję, którą uznaliśmy za lepszą. Świadczymy określoną usługę, co generuje koszty. Zupełnie jak w tramwaju czy metrze – czy ktoś dziwi się, że trzeba mieć opłacony bilet na przejazd?


MacSieniel

To po com ci zaproszenie wysylal?
Wlasnie po to, bys za darmo pisal, no tak czy nie?
No.

It`s good to be a (un)hater!


Subskrybuj zawartość