Panie Piotrze!

Panie Piotrze!

U „konika” czy raczej cinkciarza można było kupić lub sprzedać dolary, marki czy funty. To nie powodowało, że złoty był wymienialny. Zatem w moim systemie może Pan mieć kantor i robić to cinkciarze robili. Natomiast wartość towaru nie wynika z jakiegoś przeliczenia jednej waluty na drugą, tylko z przeliczenia ceny poprzez stawkę minimalną za godzinę.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


„500 plus” - czyli apokalipsa By: GadajacyGrzyb (8 komentarzy) 21 luty, 2016 - 19:24