Merlot

Merlot

Panie Merlocie, bardzo mnie Pan ujal uwaga o “Zyciu z kropka” :) Popijam ostatnio wzglednie czesto kawe z ludzmi, ktorzy w tamtym okresie uczestniczyli w tym i podobnych przesiewzieciach i uzyczam im mankietu do wyplakiwania. Twierdza, biedacy, ze przerzneli sprawe. Rzecz jasna podjudzam, zeby nie bylo im tak swobodnie, ze faktycznie przerzneli i ze to oni odpowiadaja dzisiaj za to, ze michniki z generalami zafundowali nam wieczny okres przejsciowy, i ze nie wiadomo do czego to bedzie przejscie, a przynajmniej istnieja solidne obawy, ze nie tam, gdzie trzeba. Mowie im na przyklad cos takiego: “Trzeba bylo robic porzadnie te rewolucje, a nie wyprowadzac sie po dobroci z bramy UW czy uczyc sie na pamiec homilii wodzow”. I oni, niech Pan sobie wyobrazi, przyznaja mi racje ;))) Ale to na inna okazje, zwlaszcza szczegoly. Zmierzam do tego, ze szacun za udzial w dobrej sprawie, niezaleznie od tego, ze zawsze jest ryzyko zmiany wolka w wola. Pozdrawiam!


2012 - Subiektywny przegląd blogosfery By: jarecki (21 komentarzy) 3 styczeń, 2013 - 16:02