Oj, Natalio, Natalio,

Oj, Natalio, Natalio,

a wartość sztuki mierzy się zaangażowaniem artystów po “słusznej” stronie?
dziwne, moim zdaniem, masz poglądy.
Co z tymi wszystkimi poetami przeklętymi, ćpunami, alkoholikami, birbantami, samobójcami, ba, nawet przestępcami, którzy mieli talent.

P.S. A “Amy” nie lubisz?
Takie w twoich depresyjnych klimatach, wrzucę, bo mnie urzeka ten utwór:

P.P.S. Kathy Carr znam tylko “Mała little flower”, niezłe, ale nie czaję przeciwstawiania jednej artystki drugiej.

Jeszcze jeden P.S.

O tej polszczyźnie to mit, dla jednych trudna, dla durgich mniej, zresztą każdy język to odrębny system, trudno porównywać, a w ogóle nie ma łatwych języków.


Katy Carr - alternatywa dla Marii Peszek By: njnowak (13 komentarzy) 2 styczeń, 2013 - 14:48