Magio, chłe, chłe, chłe…

Magio, chłe, chłe, chłe…

nazwanie mnie wolnościowcem (do tego znanym) potężnie mi schlebiło. Dzięki!

Bowiem przeczy to dość rozpowszechnionej opinii mówiącej, ze jestem zamordysto-faszystą.
Gdybym nim był, to przecież tubkami z auto-odtwarzaniem (niczym kołchoźnikami) obkleiłbym cały nasz portalik.
A tak, to (jak na razie) korzystam tylko z prawa do dysponowania swoją indywidualną własnością.:)))

Pzdr


Sylwestrowa melancholia By: scroll (23 komentarzy) 30 grudzień, 2012 - 18:11